Dowcipy
-
- Przechodzień
- Posty: 13
- Rejestracja: wtorek, 13 stycznia 2015, 20:09
- Kontaktowanie:
Re: Dowcipy
Suchar:
Przychodzi Pierre Curie do Marii i mówi:
- Kochanie, ależ dziś promieniejesz!
- Jestem taka uradowana..
Przychodzi Pierre Curie do Marii i mówi:
- Kochanie, ależ dziś promieniejesz!
- Jestem taka uradowana..
- Alan299
- Przechodzień
- Posty: 5
- Rejestracja: niedziela, 28 czerwca 2015, 11:16
- Kontaktowanie:
Re: Dowcipy
Przychodzi facet do piekła i stwierdza, że tam też jest podział na dwa ustroje jak na ziemi.
Ciekaw rzeczy idzie najpierw do oddziału kapitalistycznego, a tam zgroza i rozpacz.
Pyta się jednego męczennika w czym sprawa. A on na to.
- Codziennie nas przybijają do desek gwoździami, polewają smołą i podpalają...
"No to idę do oddziału socjalistycznego zobaczyć jak tam jest" - pomyślał i zrobił.
A tam balanga na całego.
Zdziwiony pyta się jak ich pokuta wygląda.
- Codziennie przybijają nas gwoździami do desek, polewają smołą i podpalają.
- To dlaczego wy jesteście tacy na luzie - pyta się zdziwiony?
- No wiesz jak to jest: raz brakuje desek, raz gwoździ, raz smoły lub zapałek...
Ciekaw rzeczy idzie najpierw do oddziału kapitalistycznego, a tam zgroza i rozpacz.
Pyta się jednego męczennika w czym sprawa. A on na to.
- Codziennie nas przybijają do desek gwoździami, polewają smołą i podpalają...
"No to idę do oddziału socjalistycznego zobaczyć jak tam jest" - pomyślał i zrobił.
A tam balanga na całego.
Zdziwiony pyta się jak ich pokuta wygląda.
- Codziennie przybijają nas gwoździami do desek, polewają smołą i podpalają.
- To dlaczego wy jesteście tacy na luzie - pyta się zdziwiony?
- No wiesz jak to jest: raz brakuje desek, raz gwoździ, raz smoły lub zapałek...
-
- Przechodzień
- Posty: 3
- Rejestracja: środa, 1 lipca 2015, 14:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Dowcipy
- No, córeczko, pokażmy, jak się ładnie nauczyłaś nazw miesięcy:
- Sty...?
- Czeń!
- Lu...?
- Ty!
- A dalej sama!
- Rzec, cień, aj, wiec, piec, pień, sień, dziernik, topad i dzień!
- Sty...?
- Czeń!
- Lu...?
- Ty!
- A dalej sama!
- Rzec, cień, aj, wiec, piec, pień, sień, dziernik, topad i dzień!
-
- Częsty gość
- Posty: 31
- Rejestracja: piątek, 24 lipca 2015, 19:03 [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
Re: Dowcipy
Przychodzi babcia do urzędu skarbowego, złożyć PIT.
Urzędniczka sprawdza i mówi:
- Właściwie wszystko jest dobrze tylko brakuje Pani podpisu
- Ale jak ja mam się podpisać?
- No tak jak się Pani zawsze podpisuje.
Babcia bierze długopis i pisze:
- Całuję was gorąco babcia Aniela.
-- poniedziałek, 10 sierpnia 2015, 12:15 --
Przychodzi babcia do urzędu skarbowego, złożyć PIT.
Urzędniczka sprawdza i mówi:
- Właściwie wszystko jest dobrze tylko brakuje Pani podpisu
- Ale jak ja mam się podpisać?
- No tak jak się Pani zawsze podpisuje.
Babcia bierze długopis i pisze:
- Całuję was gorąco babcia Aniela.
Urzędniczka sprawdza i mówi:
- Właściwie wszystko jest dobrze tylko brakuje Pani podpisu
- Ale jak ja mam się podpisać?
- No tak jak się Pani zawsze podpisuje.
Babcia bierze długopis i pisze:
- Całuję was gorąco babcia Aniela.
-- poniedziałek, 10 sierpnia 2015, 12:15 --
Przychodzi babcia do urzędu skarbowego, złożyć PIT.
Urzędniczka sprawdza i mówi:
- Właściwie wszystko jest dobrze tylko brakuje Pani podpisu
- Ale jak ja mam się podpisać?
- No tak jak się Pani zawsze podpisuje.
Babcia bierze długopis i pisze:
- Całuję was gorąco babcia Aniela.
- hOMER
- Bardzo towarzyski
- Posty: 423
- Rejestracja: poniedziałek, 6 czerwca 2005, 17:36
- Lokalizacja: Bochnia
- Kontaktowanie:
Re: Dowcipy
ten drugi lepszy
-
- Przechodzień
- Posty: 4
- Rejestracja: wtorek, 11 sierpnia 2015, 13:17
- Kontaktowanie:
Re: Dowcipy
Jasiu chce popływać i pyta ratownika o zgodę:
- Czy mogę popływać w tym basenie?
- Musisz mi najpierw pokazać jak pływasz.
Jasiu zaczyna. Robi fikołki, pływa, nurkuje. Wreszcie ratownik pyta:
- Gdzie ty nauczyłeś się tak pływać?
- Tata wyrzucał mnie na środek jeziora.
- To pewnie trudno było dopłynąć do brzegu?
- Nie - mówi Jasiu. Najtrudniej było wydostać się z worka.
- Czy mogę popływać w tym basenie?
- Musisz mi najpierw pokazać jak pływasz.
Jasiu zaczyna. Robi fikołki, pływa, nurkuje. Wreszcie ratownik pyta:
- Gdzie ty nauczyłeś się tak pływać?
- Tata wyrzucał mnie na środek jeziora.
- To pewnie trudno było dopłynąć do brzegu?
- Nie - mówi Jasiu. Najtrudniej było wydostać się z worka.
-
- Przechodzień
- Posty: 1
- Rejestracja: poniedziałek, 1 lutego 2016, 01:02
- Kontaktowanie:
Re: Dowcipy
Pewnego dnia smok porwał królewnę.
Z odsieczą pojechał konno najmłodszy brat. Po drodze zobaczył płonącą wioskę - wepchnął parę osób do ognia. Po drodze mijał rannego niedźwiedzia - kopnął go jeszcze w głowę. Wkrótce dotarł do smoka. Zsiadł z konia i zakrzyknął:
- Oddawaj moją siostrę, albo zabiję!
Smok nic nie odpowiedział, tylko go spalił.
_______________________
Z odsieczą pojechał konno najmłodszy brat. Po drodze zobaczył płonącą wioskę - wepchnął parę osób do ognia. Po drodze mijał rannego niedźwiedzia - kopnął go jeszcze w głowę. Wkrótce dotarł do smoka. Zsiadł z konia i zakrzyknął:
- Oddawaj moją siostrę, albo zabiję!
Smok nic nie odpowiedział, tylko go spalił.
_______________________
-
- Przechodzień
- Posty: 10
- Rejestracja: piątek, 11 marca 2016, 18:02
- Kontaktowanie:
Re: Dowcipy
Żona do męża:
- Kochanie, musimy zwolnić naszego szofera.
- Ależ dlaczego? - pyta mąż.
- Wyobraź sobie, że dzisiaj o mało mnie nie zabił!
- Zaraz zwolnić... Dajmy mu drugą szansę.
- Kochanie, musimy zwolnić naszego szofera.
- Ależ dlaczego? - pyta mąż.
- Wyobraź sobie, że dzisiaj o mało mnie nie zabił!
- Zaraz zwolnić... Dajmy mu drugą szansę.
-
- Przechodzień
- Posty: 3
- Rejestracja: poniedziałek, 1 sierpnia 2016, 22:56
- Kontaktowanie:
Re: Dowcipy
Po hibernacji 10-letniej, budzi się: Bush i Putin. Putin patrzy w gazetę i zaczyna się śmieć i mówić:
- USA przeszło na komunizm.
Bush też bierze gazetę i zaczyna się śmiać i mówi:
- Zamieszki na granicy Polsko-Chińskiej.
- USA przeszło na komunizm.
Bush też bierze gazetę i zaczyna się śmiać i mówi:
- Zamieszki na granicy Polsko-Chińskiej.
-
- Częsty gość
- Posty: 51
- Rejestracja: wtorek, 26 lipca 2016, 10:28 [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
Re: Dowcipy
Zajączek i niedźwiedź jechali pociągiem na komisje wojskową. Zajączek wypadł z pociągu i wybił sobie wszystkie zęby. Pobiegł jednak na skróty i dotarł na miejsce szybciej niż miś. Kiedy miś wchodził do budynku, zając już wychodził z komisji.
- No i co?- spytał miś.
- F pofrzątku!- odpowiedział zając. - Sfolniony. Bfrak ufzębienia!
Mis pomyślał chwile, odszedł na bok, wziął kamień i też wybił sobie zęby. Wychodzącego z komisji misia, oczekiwał już zając.
- No i cfo? - pyta zając.
- F pofrządku! - odpowiada miś - Sfolniony! Plafkoftopie!
- No i co?- spytał miś.
- F pofrzątku!- odpowiedział zając. - Sfolniony. Bfrak ufzębienia!
Mis pomyślał chwile, odszedł na bok, wziął kamień i też wybił sobie zęby. Wychodzącego z komisji misia, oczekiwał już zając.
- No i cfo? - pyta zając.
- F pofrządku! - odpowiada miś - Sfolniony! Plafkoftopie!
-
- Przechodzień
- Posty: 9
- Rejestracja: poniedziałek, 26 września 2016, 09:17
- Kontaktowanie:
Re: Dowcipy
Dwóch facetów wnosi napranego w trupa gościa do baru. Sadzają go na stołku i jeden mówi:
- Dwa piwa proszę.
- A ten pan w środku nie pije?
- Nie, to kierowca.
- Dwa piwa proszę.
- A ten pan w środku nie pije?
- Nie, to kierowca.
-
- Częsty gość
- Posty: 51
- Rejestracja: wtorek, 26 lipca 2016, 10:28 [phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
Re: Dowcipy
Kobieta w sklepie spożywczym podchodzi do kasy i wykłada z koszyka: małą wytłoczkę jajek, sok pomarańczowy, główkę kapusty, słoik kawy i wędlinę. Rozpakowuje tak te rzeczy, kiedy z ciekawością zaczyna jej się przyglądać pijak. Patrzy tak i mówi:
- Pani to musi nie mieć faceta.
Kobieta trochę zszokowana taką uwagą od nieznajomego, ale jednocześnie zaintrygowana intuicją czy dedukcją. Popatrzyła na wszystkie rzeczy które kupiła, ale żadna z nich nie wydawała jej się zbyt wyjątkowa czy sugerująca stan cywilny. Zaciekawiona powiedziała więc:
- Wie pan co, ma pan rację, ale skąd do cholery pan wiedział?
- A, bo brzydka pani jak noc.
- Pani to musi nie mieć faceta.
Kobieta trochę zszokowana taką uwagą od nieznajomego, ale jednocześnie zaintrygowana intuicją czy dedukcją. Popatrzyła na wszystkie rzeczy które kupiła, ale żadna z nich nie wydawała jej się zbyt wyjątkowa czy sugerująca stan cywilny. Zaciekawiona powiedziała więc:
- Wie pan co, ma pan rację, ale skąd do cholery pan wiedział?
- A, bo brzydka pani jak noc.
-
- Uzależniony
- Posty: 506
- Rejestracja: poniedziałek, 29 lutego 2016, 17:37
- Kontaktowanie:
Re: Dowcipy
Noe śpi na arce ktoś puka.. ? Kto tam ? Hipopotam !
-
- Przechodzień
- Posty: 13
- Rejestracja: wtorek, 27 września 2016, 14:15
- Kontaktowanie:
Re: Dowcipy
Piekło. Lucyfer pyta Belzebuba:
- Kocioł z nieletnimi grzesznicami na gulasz odpaliłeś?
- Odpaliłem.
- Posoliłeś?
- Posoliłem.
- Sądząc po twojej minie, wcześniej też popieprzyłeś?
Buu! Znowu przytyłam!
- A kto to widział, żeby na wagę stawać z zakupami?
- No tak, masz rację, ale ja to wszystko zaraz zjem.
- Halo, taxi?
- Tak?
- Czy zawieziecie mnie do stolicy Niemiec?
- Oszalał pan? Wie pan, jak daleko leży Berlin?
- Berlin... Sześć liter... pasuje!
- Kocioł z nieletnimi grzesznicami na gulasz odpaliłeś?
- Odpaliłem.
- Posoliłeś?
- Posoliłem.
- Sądząc po twojej minie, wcześniej też popieprzyłeś?
Buu! Znowu przytyłam!
- A kto to widział, żeby na wagę stawać z zakupami?
- No tak, masz rację, ale ja to wszystko zaraz zjem.
- Halo, taxi?
- Tak?
- Czy zawieziecie mnie do stolicy Niemiec?
- Oszalał pan? Wie pan, jak daleko leży Berlin?
- Berlin... Sześć liter... pasuje!
-
- Przechodzień
- Posty: 13
- Rejestracja: wtorek, 27 września 2016, 14:16
- Kontaktowanie:
Re: Dowcipy
Na lekcji religii ksiądz prosi, aby dzieci narysowały aniołka. Wszystkie dzieci rysują aniołki z dwoma skrzydełkami, tylko Jasiu z trzema.
Ksiądz podchodzi i pyta:
- Jasiu, czy widziałeś kiedyś aniołka z trzema skrzydłami?
- A widział ksiądz z dwoma?
Na lekcji języka polskiego pani pyta Jasia:
- Jak nazywają się mieszkańcy Warszawy?
Jasiu rozeźlony:
- Zwariowała pani! Skąd mam wiedzieć? Toż to półtora miliona luda...
Jak nazywa się czarnuch w bibliotece?
- Czarnoksiężnik
Ksiądz podchodzi i pyta:
- Jasiu, czy widziałeś kiedyś aniołka z trzema skrzydłami?
- A widział ksiądz z dwoma?
Na lekcji języka polskiego pani pyta Jasia:
- Jak nazywają się mieszkańcy Warszawy?
Jasiu rozeźlony:
- Zwariowała pani! Skąd mam wiedzieć? Toż to półtora miliona luda...
Jak nazywa się czarnuch w bibliotece?
- Czarnoksiężnik
-
- Przechodzień
- Posty: 2
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2016, 14:42
- Kontaktowanie:
-
- Częsty gość
- Posty: 58
- Rejestracja: piątek, 2 grudnia 2016, 15:37
- Kontaktowanie:
Re: Dowcipy
W księgarni:
- Poproszę coś do czytania.
- Coś lekkiego?
- Niekoniecznie, mam samochód przed sklepem.
- Poproszę coś do czytania.
- Coś lekkiego?
- Niekoniecznie, mam samochód przed sklepem.
-
- Przechodzień
- Posty: 27
- Rejestracja: wtorek, 27 września 2016, 14:12
- Kontaktowanie:
Re: Dowcipy
Co robią 2 herbaty na ringu?
Naparzają się!
Naparzają się!
-
- Przechodzień
- Posty: 27
- Rejestracja: wtorek, 27 września 2016, 14:12
- Kontaktowanie:
Re: Dowcipy
Fajne kawały
Idzie facet ulicą,patrzy leży podkowa,podnosi a tam koń.
Idzie facet ulicą,patrzy leży podkowa,podnosi a tam koń.
-
- Częsty gość
- Posty: 33
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2016, 10:22
- Kontaktowanie:
Re: Dowcipy
Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas. Wsiada do samolotu teksańskich linii lotniczych i zapada się w miękkim, dużym fotelu.
- Hej... - mówi niewidomy - ale duży fotel.
- W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer.
Kiedy niewidomy wylądował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem:
- Ale duże kufle tu macie.
- W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman.
Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta.
- Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej - pada odpowiedź.
Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy:
- Nie spłukiwać! Nie spłukiwać!
- Hej... - mówi niewidomy - ale duży fotel.
- W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer.
Kiedy niewidomy wylądował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem:
- Ale duże kufle tu macie.
- W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman.
Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta.
- Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej - pada odpowiedź.
Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy:
- Nie spłukiwać! Nie spłukiwać!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości