Pepe Club - dyskusje, opinie, uwagi

Wszystko o pubach, restauracjach, kawiarniach. Zobacz, który lokal jest najlepszy, gdzie można smacznie zjeść, gdzie wyjść ze znajomymi lub dziewczyną
robercikwk
Przechodzień
Posty: 14
Rejestracja: piątek, 5 marca 2010, 10:16
Kontaktowanie:

Re: Pepe Club - dyskusje, opinie, uwagi

Postautor: robercikwk » piątek, 23 września 2011, 18:52

Co ty gadasz dusiek,bylo zaje....scie,cycki jak w dobranocce dla dzieci,kazda panna madra i odwazna,a jak trzeba pokazac to cnotki i nie ruszane.

acidstorm
Przechodzień
Posty: 18
Rejestracja: środa, 8 grudnia 2010, 20:54
Kontaktowanie:

Praca w Bochni.... jest czy jej nie ma ?

Postautor: acidstorm » piątek, 25 listopada 2011, 01:20

Słyszałem, że Chilli Club potrzebuje kucharza, z tego co mi wiadomo było ich dwóch, jednego wyrzucili po wyznaniu prawdy właścicielowi, (sam byłem świadkiem :)) ) drugi zwolnił się samowolnie, i wcale się mu nie dziwie. Pracy coraz więcej, pieniędzy coraz mniej :) Gdyby ktoś myślał, że to wszystko ściema, proszę popatrzeć również na barmanki :) znikają jeszcze szybciej niż się pojawiają. Jak widać dla właścicieli ważne są tylko pieniążki, nie dobro pracowników, co odbija się również na klientach, co jest chyba najważniejsze. Syrenka rusza ponownie już jutro, i jestem pewien, że ludzie z miłą chęcią zagoszczą do Syrenki, niż do tych dwóch.... "klubów" które nigdy ładu nie miały, i mieć nie będą. W końcu jak w takich klubach może być ład i porządek, skoro góruje nad nimi 3 mężczyzn "budowlańców" którzy w ogóle nie mają pojęcia na ten temat, myśląc, że sprzedadzą pustaki drożej niż kupili "tanią siłą roboczą". pozdrawiam, i " POLECAM " CHILLI CLUB!

kubek
Przechodzień
Posty: 4
Rejestracja: piątek, 25 listopada 2011, 01:59
Kontaktowanie:

Re: Praca w Bochni.... jest czy jej nie ma ?

Postautor: kubek » piątek, 25 listopada 2011, 02:25

Co do CHILLI to faktycznie, obsluga zmienia sie tam z predkoscia swiatla... :D jak dla mnie jest to smieszne. Pracuja tam coraz starsze, a co za tym idzie mniej atrakcyjne kobiety :D Brak jakiegokolwiek zgrania zespolu co do ubioru sluzbowego. Obsluga przychodzi ubrana jak chce...
A jesli chodzi o szefostwo, to widac, ze zalezy im tylko na pieniadzach, mozna to zauwazyc m.in. zadbaniu o komfort dla klienta (chodzi mi o pepe,a dokladnie o zaduch, smrod, a takze brak jakichkolwiek nawiewow ze swiezym powietrzem - co nie jest az tak wielkim kosztem, jesli w soboty przychodzi tlum ludzi i zostawia dosc sporo pieniedzy przy barze :lol: ).
Ostatnimi czasy moje wrazenia sa takie: kiedy przychodze po polnocy do pepe najwiekszym odczuciem jest mocny strzal z partyzanta smrodem w twarz :roll: :oops:.
Zwierze sie Wam drodzy czytelnicy forum BOCHNIANINA, kiedy ostatnio bedac w PEPE, odczulem pragnienie spozycia napoju bezalkoholowego, podeszlem do baru i w pewnym momencie z sufitu skapnela mi na twarz kropla "smrodu,plesni i Bog wie czego"... Bardzo mnie to zniechecilo to do tego lokalu, wiec powstanowilem juz tam wiecej nie goscic. :lol:
Tej samej nocy mielismy Wszyscy przykre doswiadczenie, ktore zapewnila Nam ochrona, rozpylajac gaz pieprzowy w lokalu.
Poza tym smieszna placa dla pracownikow i wyzysk (smieszne 5-6 zl/h w godzinach nocnych) :lol: :lol: :lol:

Mam nadzieje, ze w najblizszym czasie sie to zmieni, poniewaz klientela PEPE i CHILLI przejdzie do "odnowionej" SYRENKI :D

acidstorm
Przechodzień
Posty: 18
Rejestracja: środa, 8 grudnia 2010, 20:54
Kontaktowanie:

Re: Praca w Bochni.... jest czy jej nie ma ?

Postautor: acidstorm » piątek, 25 listopada 2011, 04:04

Niestety taka jest prawda, początkowy szał na te dwa kluby zgasł, tanio ceniona ochrona [ która nawet kiedyś użyła gazu przeciwko sobie :D ] sprowadzona z "pionków" nie potrafi sobie dać rady z porządkiem, a czas ich reakcji sięga czasem kilkanaście minut, gdzie pijany klient zdążyłby zabić kilka osób zanim zareagują. Wpuszczanie ludzi w dresach, kapturach (bo to koledzy) w dodatku za darmo.... :) te dwie piwnice nie maja żadnych zasad, albo je mają, tylko kompletnie nie trzymają :) zrobiło się tam dosłownie pastwisko :) smród, duchota, używanie gazu przez "ochronę" gdzie nawet żaden z nich nie ma do tego pozwolenia... to w dodatku kilkakrotnie użyty został niesłusznie :) czasem w kolejce po jeden głupi sok pomarańczowy człowiek potrafi stać godzinę przy barze... :) bo swojego wnieść nie pozwolą :D 2 dziewczyny do obsługi na 300 klientów! brawo! 7zl/h i dziewczyno zabij się, żeby obsłużyć tylu pijanych klientów. współczuję :) tak to jest po władzą 3 Mężczyzn z czarnych Bolidów Młodzieży Wiejskiej (BMW) Te blachy za Was myśleć nie będą. Mam nadzieję, że na nowo ostwarta Syrenka da sobie z tym wszystkim radę :)

anurka2011
Przechodzień
Posty: 13
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 15:27
Kontaktowanie:

Re: Praca w Bochni.... jest czy jej nie ma ?

Postautor: anurka2011 » sobota, 26 listopada 2011, 15:39

ja też jak najbardziej jestem za tym żeby w Bochni była konkurencja a co za tym idzie możliwość wyboru dla konsumenta i większa mobilizacja właścicieli w zabieganiu o nich. ale stwierdzenie, że osoby chodzące do pepe czy chili nagle gremialnie wrócą do nowo otwartej syrenki na znak protestu czy też zbiorowej obrazy to gruba przesada. Trzeba zauważyć, że target syrenki, a przynajmniej jej dawne wydanie był zupełnie różne od pepe czy chili, mam tutaj na myśli przede wszystkim imprezy, muzykę...
ale może teraz będę zmiany,a nie tylko szumnie powielana informacja o reaktywacji

Terka
Częsty gość
Posty: 38
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 23:41
Kontaktowanie:

Re: Praca w Bochni.... jest czy jej nie ma ?

Postautor: Terka » sobota, 26 listopada 2011, 16:45

KUBEK twoj komentarz mnie rozwalil, przychodzisz do klubu dla barmanek? chyba chodzi tu o wydajnosc pracy a nie coraz mlodsze i piekniejsze kelnerki?.. z tego co zauwazylam takie juz byly i szybko znikaly.. czyzby nie dawaly rady? daj dziewczynom spokoj, biegaja w kolko a ty i tak bedziesz narzekal. znajdz sobie inny obiekt zainteresowania na imprezach:/... co do ich ubioru, to nie wiem dlaczego poruszyles taki temat, gdybym ja miala taka prace stawialabym na wygode i to jak sie w tym czuje. jezeli maja ochote wygladac tak jak wygladaja to dobrze, tak samo jak ja przychodze jak mi sie podoba i ty. a wogole czy ty przychodzisz to restauracji czy do klubu zeby sie schlac? Co do zaduchu, faktycznie jest ale jest to maly lokal a i tak na sile pcha sie tam duzo ludzi. ale chyba sie straja, widzialam wiatraki, jedna pani mi powiedziala ze sa nowe nawiewy. a niektorzy idac do klubu poprostu powinni sie lepiej umyc :) tez mi to przeszkadza ale nie narzekam bo i tak wiem ze odwiedze ten klub, bo dobrze sie tam bawie. i nie rozumiem dlaczego tyle osob narzeka a i tak tam przychodzi.. sadzac po nickach :) co do bojek, to nie jestem po zadnej stronie bo czasem jest tak ze dres jest duzo spokojniejszy niz inni. i tu nie powinnismy patrzec po wygladzie. bo bywalo i tak ze zadymy wywolywali panowie w koszulach i eleganckich bucikach... wiec ciezko zrobic tu selekcje kto jak sie zachowa pod wplywem alkoholu.. i nie porownuj klubu pepe czy chilli do dyskoteki syrenka... taki moj gust wiarzacy sie z opinia na te lokale.. czy rekatywacja syrenki to bedzie jeszcze wiekszy umcyk umyck? tego ci brakuje?:) chyba ze tak to przepraszaaaaam. Co do gazu, to chyba w urodziny bylo, panowie na polu mowili ze to nie ochrona tylko jacyc klienci.. z tego co podslyszalam.

acidstorm
Przechodzień
Posty: 18
Rejestracja: środa, 8 grudnia 2010, 20:54
Kontaktowanie:

Praca w Bochni.... jest czy jej nie ma ?

Postautor: acidstorm » sobota, 26 listopada 2011, 17:25

ochrona zawsze mowi ze to nie oni :) bo nie maja uprawnien do gazu :) a jesli klub by się szanowal do zadnego dresu by tam nie bylo. nie powiedzialem ze "dres" robi zadyme, tylko to nie wyjsciowe ubranie do klubu. Ale skoro pozwalaja na to, to juz nie moja sprawa. jak sie cenia tak maja :)

cod
Bardzo towarzyski
Posty: 463
Rejestracja: poniedziałek, 8 marca 2010, 18:28
Kontaktowanie:

Re: Praca w Bochni.... jest czy jej nie ma ?

Postautor: cod » sobota, 26 listopada 2011, 18:03


anurka2011
Przechodzień
Posty: 13
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 15:27
Kontaktowanie:

Re: Praca w Bochni.... jest czy jej nie ma ?

Postautor: anurka2011 » sobota, 26 listopada 2011, 19:48


kubek
Przechodzień
Posty: 4
Rejestracja: piątek, 25 listopada 2011, 01:59
Kontaktowanie:

Re: Praca w Bochni.... jest czy jej nie ma ?

Postautor: kubek » sobota, 26 listopada 2011, 20:23

Tak.... klienci noszą w spodniach gaz hahaha :D słuchaj dalej głupich opowieści, to się właśnie nazywa plotka dziewczyno!!!

Jedź do którejś z krakowskich knajp, barmani są ubrani w koszulki firmowe. Dziewczyny chyba miały dość takiego stroju, bo te ich "służbowe" ubranko sięgało do pępka... :D niech właściciele zainwestują w nowe.
Te osoby, które nadawały się do pracy w tym miejscu, już się chyba zwolniły, z tego co widziałem ostatnio. Zostały same niedobitki, które chyba nie mają ambicji żeby pracować w innym miejscu pracy, a do tego są nieuprzejme dla klientow :roll:

A co do zaduchu, to nie opowiadaj mi dziewczyno, że nie wolałabyś się bawić w klimatyzowanej knajpie, a nie takiej jaka jest PEPE.

Widzę, że mamy tu prawdopodobnie do czynienia z jakimś pracownikiem, który nieudolnie próbuje "bronic" swego miejsca pracy :lol: jak dla mnie to jest śmieszne, bo wszyscy moi poprzednicy mają podobne zdanie jak ja...

Terka
Częsty gość
Posty: 38
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 23:41
Kontaktowanie:

Re: Praca w Bochni.... jest czy jej nie ma ?

Postautor: Terka » niedziela, 27 listopada 2011, 00:49


kubek
Przechodzień
Posty: 4
Rejestracja: piątek, 25 listopada 2011, 01:59
Kontaktowanie:

Praca w Bochni.... jest czy jej nie ma ?

Postautor: kubek » niedziela, 27 listopada 2011, 01:20

Wiesz na pewno, że nie ochrona, ja słyszałem co innego... Czyste toalety to podstawa (odnoszę się znowu do krakowskich knajp) :roll: a jeśli dziewczęta nie mają niby czasu ich posprzątać, to po jakiego grzyba chodzą co 15 minut na papierosa... Na pogaduszki również mają czas. Przyglądałem się już temu wiele razy,albo rozmowy ze znajomymi,albo papierosek... :x I jeszcze obsługiwanie ludzi,których szef wskazuje by obsłużyć...

ŻAŁOSNE!!!

Zmanierowane barmanki, robiące łaskę, że Cie obsługują :roll: jak im nie pasują zarobki, to niech się zwolnią, a nie od razu drą japę... :lol: :roll:

anurka2011
Przechodzień
Posty: 13
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 15:27
Kontaktowanie:

Re: Praca w Bochni.... jest czy jej nie ma ?

Postautor: anurka2011 » niedziela, 27 listopada 2011, 09:47


ramuh
Bardzo towarzyski
Posty: 496
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 22:39
Lokalizacja: bochnia
Kontaktowanie:

Re: Pepe Club - dyskusje, opinie, uwagi

Postautor: ramuh » niedziela, 27 listopada 2011, 14:24


Terka
Częsty gość
Posty: 38
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 23:41
Kontaktowanie:

Re: Pepe Club - dyskusje, opinie, uwagi

Postautor: Terka » niedziela, 27 listopada 2011, 18:25

bywajac w toalecie spotyka sie kelnerke ktora sprzata, szkoda tylko ze po 20 min znowu jest syf, to swiadczy o ludziach chyba ktorzy w tak krotkim czasie nie umieja utrzymac porzadku... ja tutaj nikogo nie bronie, nie chwale ale przykro patrzec jak narzekasz na ludzi ktorzy tam pracuja... jak ci sie nie podoba zaduch to napewno nie ich wina.. oni chyba tylko tam pracuja. co do usmiechow obslugi czy bycia milym to jezeli jestes wporzadku to inni napewno wobec ciebie tez beda. ja nie mam problemow z dogadaniem sie z pracownikami, wiadomo poczekac w kolejce musze, ale rozumiem ze to nie ich wina ze jest malo pracownikow... choc jest to meczace. co do obslugiwania ludzi ktorych wskazuja szefowie, to faktycznie jest smieszne! ale widzialam grymas kelnerek kiedy szef pokazuje ze maja kogos obsluzyc bo on sobie tak wymyslil, a nie w miare jakiejs kolejnosci... ja poprostu rozumiem taka prace, bo pracowalam w podobnej za mlodu.. :) czlowiek po kilku godzinach poprostu jest zmeczony i nie moze chodzic ze sztucznym bananem na twarzy, pijani klienci wyzywaja, wiec czemu tu sie dziwic ze czasem maja dosc...

Awatar użytkownika
Jim Kerr
Częsty gość
Posty: 48
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 16:16
Lokalizacja: Bochnia
Kontaktowanie:

Re: Pepe Club - dyskusje, opinie, uwagi

Postautor: Jim Kerr » niedziela, 27 listopada 2011, 19:13

jaki klub taka klientela...
Wczoraj przechodziłem ok. 2 w nocy koło Pepe, stado nietrzeźwych jegomości, w tym jeden, który załatwiał potrzebę fizjologiczną na chodniku (!),a drugi, stał obok z rozwaloną, zakrwawioną twarzą.
Gratuluję samopoczucia ludziom, którzy tam chodzą.

monek
Częsty gość
Posty: 37
Rejestracja: czwartek, 12 listopada 2009, 22:40
Kontaktowanie:

Re: Pepe Club - dyskusje, opinie, uwagi

Postautor: monek » niedziela, 27 listopada 2011, 19:47

Pepe zjeżdża w dół po równi pochyłej.
Dresiarni (która miała nie być wpuszczana) było od groma!
22:30 już ktoś dostał w mordę,oczywiście dresiarnia lała inną dresiarnie BO COŚ TAM.
Dresiarnia przywłaszczająca sobie cudze loże(pal sześć) ale dresiarni przywłaszczającej sobie cudzy(bądź co bądź dość drogi) alkohol to już lekka przesada.
Nawalone towarzystwo (kilka osób) bezkarnie paliło sobie w klubie ,ochrona nic z tym nie zrobiła.
Oczywiście kelnerki nie radziły sobie z niczym.
To był mój ostatni wypad do tego klubu,zresztą całe moje towarzystwo też stwierdziło,że tam już lepiej nie chodzić.

Awatar użytkownika
slonce
Stały bywalec
Posty: 137
Rejestracja: poniedziałek, 13 grudnia 2010, 17:03
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Re: Pepe Club - dyskusje, opinie, uwagi

Postautor: slonce » niedziela, 27 listopada 2011, 20:14

(....) teksty obraźliwe zostały usunięte/Agi

SYF przez duze S
w pepe maksymalny smrod i zaduch, wilgoc( wszystko az sie lepi) , obsluga marna, w kiblach syf , nrakuje zeby tam tylko ktos nasral na srodku i bylby komplet :)
.Wpuszczaja kazdego byle kasa byla, zero kontroli ludzi ,
Ale i tak niezle, klub funkcjonuje rok wiec nie jest zle, ciekawe kiedy podzieli los rownie gownianego HRC bo tam tez wlasciciele wybrali kase zamiast dbalosci o lokal i klienta..

kubek
Przechodzień
Posty: 4
Rejestracja: piątek, 25 listopada 2011, 01:59
Kontaktowanie:

Re: Pepe Club - dyskusje, opinie, uwagi

Postautor: kubek » niedziela, 27 listopada 2011, 20:55

http://www.gastrona.pl/art/article_5407.php
Dla nie jasności tak powinien wyglądać prawdziwy BARMAN, a nie "barmanki" z pepe... Można podać bardzo łatwy przykład: wymowa barmanek co do nazw alkoholi (Blue Curaçao wymawiają tak jak się pisze, a prawidłowo powinno brzmieć "Kurasau"). Widać właśnie ich profesjonalizm... :roll: :lol:

anurka2011
Przechodzień
Posty: 13
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 15:27
Kontaktowanie:

Re: Pepe Club - dyskusje, opinie, uwagi

Postautor: anurka2011 » poniedziałek, 28 listopada 2011, 00:15

z całym szacunkiem kubek ale link który podałeś przedstawia barmana, który robił szał, ale jakąś dekadę temu i kojarzy mi się raczej z dancingami na wyjazdach sanatoryjnych w Ciechocinku chociaż nigdy na takim nie byłam :wink:
moim zdaniem nie chodzi o to żeby barman robiąc Ci drinka pokazywał sztuczki niczym david copperfield, ale żeby znał rzemiosło, wymawiał poprawnie nazwy tego co serwuje i przede wszystkim miał szacunek do klienta co z pewnością wiąże się z kulturą a ta z uprzejmą obsługą - gdyby te elementy zostały zastosowane to chyba nie moglibyśmy narzekać :)

[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/twig/twig/lib/Twig/Extension/Core.php on line 1266: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable

Wróć do „Puby, restauracje, kawiarnie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość