Piszę ten post ku przestrodze. Niby pewności nie mam ale nie zaszkodzi jak reszta użytkowników forum wykaże ostrożność po przeczytaniu.
Dzisiaj na klatce zaczepiła mnie jakaś laska (niby nic złego
). Zadała pytanie czy słyszałem o zmianie okablowania w bloku? (Npdl) Odpowiadam, że nic mi o tym nie wiadomo. Na to ona czy nie dostałem jakiejś niebieskiej broszury informacyjnej? Ja na to, że nie. No to ona mi wyjaśnia, że Netia wydzierżawiła kable w moim bloku i teraz będzie można sobie z nimi podpisać umowę. Super! - pomyślałem. Słucham co mi pani nadal opowiada. Pyta ile płacę na TV i internet (bo jak domniemywała - na pewno korzystam) i dlaczego tak dużo
. odpowiedziałem, że to jest pojęcie względne. Wtedy ona przedstawia mi ofertę: x kanałów w HD, internet y MB itd itd. Mówię, że i tak mam umowę z Multimedia do stycznia. A ona nie zrażona mówi, że od sierpnia MM udostępni opcję rozwiązania umowy w związku z wydzierżawieniem dla Netii..... Coś mi tu zaczęło śmierdzieć. Powiedziałem, że fajnie, że sprawdzę sobie w necie co Netia dokładnie oferuje. Na to pani powiedziała, że ona tylko teraz może ze mną umowę podpisać. Hmm... mówię, że teraz to ona może mi dać wizytówkę i ja się z nią skonsultuję "jakby co". Na to ona, że nie da rady bo ona jest sprzedawcą mobilnym i już tu nie wróci! no to podziękowałem, ona mi też i jak już była na półpiętrze to dodała: "pana strata bo chciałam dać 3 m-ce za darmo! " Przykro mi odpowiedziałem.Szczerze to śmierdzi na kilometr: wydzierżawienie kabli i możliwość rozwiązania umowy oraz oferta last minute, że tylko tu i teraz nie brzmią wiarygodnie!
