Restauracja Magnolia proszę o opinie
-
- Przechodzień
- Posty: 1
- Rejestracja: poniedziałek, 30 marca 2009, 15:21
- Kontaktowanie:
Restauracja Magnolia proszę o opinie
Proszę o opinie na temat restauracji Magnolia w Łazach czy ktoś urządzał tam wesele? Czy właściciel jest w porządku jeżeli chodzi o załatwianie spraw związanych z imprezą? Bo słyszałam od niektórych, że właściciel przed imprezą mówi co innego (chodzi o ustalenie kwoty za os.), a po wszystkim okazuje się,że wcale tak nie jest i trzeba dopłacać... Proszę o opinie osób które urządzały w tym miejscu wesele...
-
- Częsty gość
- Posty: 92
- Rejestracja: poniedziałek, 6 kwietnia 2009, 07:57
- Lokalizacja: Bochnia
- Kontaktowanie:
Re: Restauracja Magnolia proszę o opinie
Witaj.
Ja osobiście nie organizowałem tam wesela, ale słyszałem od zespołu i kamerzysty, z którymi rozmawialiśmy w sprawie naszego wesela, że właściciel wywija różne numery. Młodej parze np. kazał dopłacać, bo kamerzysta rozstawił światła, żeby mieć lepsze oświetlenie Z kolei orkiestrze zaraz po weselu wyłączył światło i myślał, że po ciemku będą składać sprzęt.. Moim zdaniem warto się zastanowić przed organizacją wesela w Magnolii i poczekać co napiszą inni
Pozdrawiam
Ja osobiście nie organizowałem tam wesela, ale słyszałem od zespołu i kamerzysty, z którymi rozmawialiśmy w sprawie naszego wesela, że właściciel wywija różne numery. Młodej parze np. kazał dopłacać, bo kamerzysta rozstawił światła, żeby mieć lepsze oświetlenie Z kolei orkiestrze zaraz po weselu wyłączył światło i myślał, że po ciemku będą składać sprzęt.. Moim zdaniem warto się zastanowić przed organizacją wesela w Magnolii i poczekać co napiszą inni
Pozdrawiam
-
- Przechodzień
- Posty: 9
- Rejestracja: czwartek, 3 marca 2011, 21:13
- Kontaktowanie:
Re: Restauracja Magnolia proszę o opinie
TYLKO NIE MAGNOLIA!!!
Szczerze odradzam! właściciel jest okropny!! nie da się z nim porozumieć! ani przed ślubem, ani w trakcie ani po ślubie! Problem widzi we wszystkim, poczynając od prądu, który często wyłącza orkiestrze poprzez klimatyzacje - której sam chyba nie wie czy ma... kończąc na takich bzdetach jak zakaz wystawienia ławek przed lokalem dla gości!
Jeśli chcesz zaoszczędzić nerwy ODRADZAM magnolie!
Szczerze odradzam! właściciel jest okropny!! nie da się z nim porozumieć! ani przed ślubem, ani w trakcie ani po ślubie! Problem widzi we wszystkim, poczynając od prądu, który często wyłącza orkiestrze poprzez klimatyzacje - której sam chyba nie wie czy ma... kończąc na takich bzdetach jak zakaz wystawienia ławek przed lokalem dla gości!
Jeśli chcesz zaoszczędzić nerwy ODRADZAM magnolie!
-
- Przechodzień
- Posty: 12
- Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 16:07
- Kontaktowanie:
Re: Restauracja Magnolia proszę o opinie
przylaczam sie do poprzednich opini gdyz jest w tym duzo prawdy i tez szczerze odradzam tam organizacji zabawy jesli chcesz miec udane wesele i zeby goscie byli zadowoleni.doradzam poszukania innego lokalu.
-
- Przechodzień
- Posty: 16
- Rejestracja: piątek, 18 marca 2011, 04:00
- Kontaktowanie:
Re: Restauracja Magnolia proszę o opinie
Niestety potwierdzam, że o Restauracji Magnolia i o jej właścicielu krążą już legendy... Sama miałam tam wesele w tamtym roku. Na szczęście wszystko się udało, ale tylko dlatego, że jestem strasznie upierdliwa i wszystkiego sobie sama dopilnowałam. Gdybym nie była tam co drugi dzień, na pewno dołączyłabym do grona tych niezadowolonych.
Termin rezerwowałam półtorej roku wcześniej i jak tylko wpłaciłam zaliczkę zaczęły do mnie docierać opinie niezadowolonych klientów. Na ogół nie daję wiary plotkom, ale niestety po sprawdzeniu, okazało się, że ludzie Ci mówili prawdę. Na jednym z wesel właściciel zapomniał o torcie i goście niestety musieli obejść się smakiem. właściciel tłumaczył się, że ponoć para młoda umawiała się, że we własnym zakresie zorganizują sobie tort i ciasto, co było nieprawdą. Inna para młoda musiała dopłacać za wypite zimne napoje, które w umowie były określone jako "bez limitu", ale widocznie ten tzw. limit został przekroczony. Mój wujek, który był w Magnolii na weselu parę miesięcy przed moim, uprzedzał mnie, że na stołach są pustki, że nie ma co jeść, bo zimna płyta z jednego 10-osobowego stolika starcza co najwyżej na 2 osoby i że dania gorące wyglądają jakby były kilkakrotnie odgrzewane. No i przede wszystkim słyszałam, że właściciel podnosi koszty po podliczeniu imprezy przy rozliczeniu wesela. Trzeba dobrze przeczytać umowę, bo jest tam zapis, że "wraz ze wzrostem PKB właściciel zastrzega sobie prawo podniesienia ceny".
A od siebie dodam, że przede wszystkim miałam problem z wystrojem sali, bo oczywiście ten, który jest w cenie, nie nadaje się do niczego, a na pewno nie jako dekoracja weselna. No chyba, że ktoś lubi sztuczne kwiaty w wazonach i grube lniane obrusy koloru ciemnej zieleni jakie spotykamy najczęściej w urzędach. Musiałam walczyć o białe obrusy. Sama we własnym zakresie kupiłam białe serwetki, bo lokal dysponuje jedynie zielonymi i brązowymi. A najgorsze zaskoczenie przeżyłam, jak okazało się, że w lokalu nie ma świec! z ogromnym trudem właściciel zgodził się na świece, pod warunkiem, że odkupię obrus, który ewentualnie zostanie zniszczony od którejś ze świec. Oczywiście dodam, iż świece kupiłam we własnym zakresie.
Do obiadu miałam przewidziane wino i prosiłam o kieliszki, które też okazały się problemem... Prosiłam, aby przed każdym z gości stał kieliszek, a właściciel zaproponował mi po parę sztuk na środku każdego ze stołów. nie wiem... może nie miał tylu na stanie ale koniec końców dopiełam swego
Kieliszki, które rozbija para młoda kupuje się we własnym zakresie.
Poza tymi "małymi" szczegółami moje wesele było bardzo udane, jedzenie bardzo smaczne, zimnej płyty bylo dużo (ale musiałam pilnować, aby dokładali wędlinę, jak się kończyła). No i przede wszystkim nie przejmowałam się właścicielem W KOŃCU TO BYŁO MOJE WESELE!!! Dopilnowałam, aby było takie, jak sobie wymarzyłam
Dobra rada: w rozmowie z właścicielem twardo stawiać na swoim i zapisywać wszystkie ustalenia.
Termin rezerwowałam półtorej roku wcześniej i jak tylko wpłaciłam zaliczkę zaczęły do mnie docierać opinie niezadowolonych klientów. Na ogół nie daję wiary plotkom, ale niestety po sprawdzeniu, okazało się, że ludzie Ci mówili prawdę. Na jednym z wesel właściciel zapomniał o torcie i goście niestety musieli obejść się smakiem. właściciel tłumaczył się, że ponoć para młoda umawiała się, że we własnym zakresie zorganizują sobie tort i ciasto, co było nieprawdą. Inna para młoda musiała dopłacać za wypite zimne napoje, które w umowie były określone jako "bez limitu", ale widocznie ten tzw. limit został przekroczony. Mój wujek, który był w Magnolii na weselu parę miesięcy przed moim, uprzedzał mnie, że na stołach są pustki, że nie ma co jeść, bo zimna płyta z jednego 10-osobowego stolika starcza co najwyżej na 2 osoby i że dania gorące wyglądają jakby były kilkakrotnie odgrzewane. No i przede wszystkim słyszałam, że właściciel podnosi koszty po podliczeniu imprezy przy rozliczeniu wesela. Trzeba dobrze przeczytać umowę, bo jest tam zapis, że "wraz ze wzrostem PKB właściciel zastrzega sobie prawo podniesienia ceny".
A od siebie dodam, że przede wszystkim miałam problem z wystrojem sali, bo oczywiście ten, który jest w cenie, nie nadaje się do niczego, a na pewno nie jako dekoracja weselna. No chyba, że ktoś lubi sztuczne kwiaty w wazonach i grube lniane obrusy koloru ciemnej zieleni jakie spotykamy najczęściej w urzędach. Musiałam walczyć o białe obrusy. Sama we własnym zakresie kupiłam białe serwetki, bo lokal dysponuje jedynie zielonymi i brązowymi. A najgorsze zaskoczenie przeżyłam, jak okazało się, że w lokalu nie ma świec! z ogromnym trudem właściciel zgodził się na świece, pod warunkiem, że odkupię obrus, który ewentualnie zostanie zniszczony od którejś ze świec. Oczywiście dodam, iż świece kupiłam we własnym zakresie.
Do obiadu miałam przewidziane wino i prosiłam o kieliszki, które też okazały się problemem... Prosiłam, aby przed każdym z gości stał kieliszek, a właściciel zaproponował mi po parę sztuk na środku każdego ze stołów. nie wiem... może nie miał tylu na stanie ale koniec końców dopiełam swego
Kieliszki, które rozbija para młoda kupuje się we własnym zakresie.
Poza tymi "małymi" szczegółami moje wesele było bardzo udane, jedzenie bardzo smaczne, zimnej płyty bylo dużo (ale musiałam pilnować, aby dokładali wędlinę, jak się kończyła). No i przede wszystkim nie przejmowałam się właścicielem W KOŃCU TO BYŁO MOJE WESELE!!! Dopilnowałam, aby było takie, jak sobie wymarzyłam
Dobra rada: w rozmowie z właścicielem twardo stawiać na swoim i zapisywać wszystkie ustalenia.
-
- Przechodzień
- Posty: 13
- Rejestracja: czwartek, 2 września 2010, 19:49
- Kontaktowanie:
Re: Restauracja Magnolia proszę o opinie
Począwszy od nazwy restauracji skończywszy na ofercie - jednym słowem do bani. Wolałąbym mieć wesele w świetlicy szkolnej albo w wiejskiej remizie niż tam.
-
- Przechodzień
- Posty: 12
- Rejestracja: poniedziałek, 2 stycznia 2012, 17:22
- Kontaktowanie:
Re: Restauracja Magnolia proszę o opinie
Ciekawe opinie. Szczególnie ta dodana przez Daisy sporo humoru. .... ale niestety to prawda. Zanjomi mieli wesele i też mówia że to ciągła walka i przepychanka z właścicielem. Dziwi mnie fakt że ludzie jeszcze mają czas i ochote na takie zabawy. Jeśli właściciele jest niepewny i ciągle ustanawia nowe przepisy ( cisza nocna i przerwy w dostawie prodą ) to czemu nie udać się do konkurencji. Ja tak zrobiłem. Polecam CAW Borek. Karczma Myśliwska i Restauracja Aquarius - obie sale bajka. Wszystko to co ustaliła moja żona zostało przygotowane. Kierownik nad wszystkim czuwał osobiście. Goście po weselu zadowoleni. Gorąco polecam.
-
- Przechodzień
- Posty: 5
- Rejestracja: wtorek, 10 stycznia 2012, 12:17
- Kontaktowanie:
Re: Restauracja Magnolia proszę o opinie
Jeśli chodzi o wypowiedź Daisy to chyba pomyliła lokale, gdyż ja osobiście byłam tam na niejednej imprezie, np.ślub mojej siostry w 2009, chrzciny w 2010 i w końcu na swoim ślubie we wrześniu 2011, nie wyobrażałam sobie zrobienia mojego przyjęcia gdzie indziej. Skąd ty wytrzasnęłaś te informacje o ciężkich zielonych lnianych obrusach? Nigdy się tam nie spotkałam z takimi, wręcz przeciwnie, były białe lekkie eleganckie obrusy, w dodatku nasz stół podobnie jak pozostałe były udekorowane łososiowym tiulem, a do wyboru miałam jeszcze kolor bordowy i zielony, ale brąz? Tylko daltonista nie odróżnia kolorów. Kwiaty na stołach miałam żywe w kolorze dobranym pod wystrój. Ponadto jedzenie było pyszne i nigdy mi się nie zdarzyło abym dostała kilkakrotnie odgrzewane...Jeśli chodzi o ilość to "oczy by jadły", ale było tego tak dużo, nie do przejedzenia, jednak z opinii gości wnioskuję, że wszystko im smakowało. Jeśli miałabym polecić ten lokal to zrobiłabym to bez wahania, a przypuszczam, że wszystkie negatywne opinie są wyssane z palca i wcale bym się nie zdziwiła gdyby to pisała konkurencja...Byłabym zapomniała, na weselu może i nie ma "ławek" przed lokalem , są za to ogródki w zacisznym, kameralnym miejscu z sali tanecznej, gdzie można spokojnie porozmawiać i zapalić papieroska...Tych, którzy nie wierzą to polecam zajrzeć na ich stronę internetową.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości