www.bochnianin.pl

Nie wiem co Wy o tym sądzicie, ale według mnie reklamy w Rynku nie pasują do "zabytkowej części miasta". Czy nie powinien ktoś zrobić porządku, żeby to jakoś przyzwoicie wyglądało? Bodajże od Dni Bochni bije po oczach ten nieszczęsny ledowy ekran na WDH, a teraz jeszcze do jarmacznego wystroju doszedł "szyld/reklama" marketu chińskiego Market Ok, ale ta reklama tam nie pasuje!!!

A która reklama będzie się "komponowała" z zabytkowym centrum?? Ma być napisana ozdobną kursywą czy jak, bo za bardzo nie zrozumiałam??? No i "bezpieczna dla kierowców" rozumiem, że chodzi tutaj o tą nieszczęsną reklamę na WDH, ale prawda jest taka, że na każdą jedną kierowca może się zagapić i ...wszyscy wiemy co. Idea jest szlachetna- żeby wszystko było w mieście ładnie, gustownie itd.. ale wystarczy zacząć własny biznes i każdy szuka, żeby tą reklamę dać jednak w miejscu jak najbardziej widocznym dla klientów- a najlepiej gdzieś w centrum. Bo jak wiadomo: reklama dźwignią handlu- a ten z kolei dla wielu Bochnian jest źródłem utrzymania....

według mnie to takie reklamy jak ten nieszczęsny led z WDH to moga by w takim miejscu jak okna, podejrzewam właściciela reklamy, czyli sklepu nad bellą. Tam i tak ludzie stoją w korku wiec mogą sie popatrzec na reklame, a nie na pasach przy najruchliwszej ulicy miasta.
Natomiast odnośnie reklam "pasujących do zabytków" to uważam że reklama może byc ale mała, delikatna i w stonowanych kolorach, a nie wielkie na cały budynek i w krzykliwych kolorach. Denerwują mnie też tzw potykacze, o nie faktycznie można sie potknąc! A jeszcze ostatnio widziałem że bank na Wolnicy ponaklejał naklejki na... chodniku! Bochnia zaczyna coraz bardziej wyglądac ja "kolorowy jarmark". Zobaczcie sobie też na skrzyżowanie na Wiśnickiej : krasiato-maziato i nie obrażając nikogo- wieśniacko.

Ciekawe czy to samo byście mówili jakbyście mieli dom czy choćby kawałek ziemi w miejscu nadającym się do powieszenia reklam. Pewnie byście tylko kombinowali jak tu jeszcze kolejną reklame i kase dostać.

Mi też się nie podoba zarówno ekran jak i świecące ostro reklamy jak np kolejnego niepotrzebnego banku w Bochni (Getin Bank na Kowalskiej). Jakoś nie będe płakał gdy ktoś rzuci w ten ekranik butelką czy czymś

Na samym poczatku nalezaloby rozroznic nieruchomosci miejskie od tych prywatnych. Jezeli chodzi o prywatne budynki to niech sobie wisi co chce, a jak sie komus nie podoba niech zaproponuje wlascicielowi odpowiednia sumke i wiesza sobie co chce.

Zdjąć to badziewie z WDH. Totalna gleba.

Proponuje zrobić ankiete odnośnie tego nieszczęsnego leda na WDH! Przecież kamienica w której jest WDH nie jest prywatna??? Chyba mieszkańcy mogą rządać usunięcia tego diabelstwa?

tak dla mniej zorientowanych, scisle centrum bochni, tak zwane srodmiescie jest objete ochrona konserwatora zabytkow, i kazda taka jedna reklama, czy cokolwiek innego wieszanego na elewacji budynku powinno byc w teorii konsultowane z konserwatorem... z tym ze w praktyce raczej prawie nikt sie tym nie przejmuje...

A co do samych reklam i ich wygladu, mozna zrobic cos co bedzie komponowalo sie w miare sensownie z elewacja budynku i cala reszta, nie koniecznie to musi byc jakies male, i mozna zrobic tak aby zwracalo na seibie uwage, mimo wszystko nie bedac "wiesniacka" "oczojebna" blacha... to co na dawnej barburce wisi (i to co wisialo) to porazka po calosci... jedna wielka blacha w formie elewacji. do tego raczej z malo ambitnym podejsciem do jakiegos sensownego stylu, tak aby podkreslic ciekawy charakter scislego centrum....

LED na WDH to raczej wlasnosc wynajmujacej w tej kamienicy lokal firmy reklamowej... coz... im bardziej wali po oczach, tym w teorii lepiej, jesli chodzi o firmy placace za wyswietlanie grafiki... a pod katem bezpieczenstwa, raczej nie chodzi o odciaganie uwagi przez tresci wyswietlane na tym ekranie, a raczej o oslepianie kierowcow...

Jak indianie zobaczyli pierwszy raz konie to brali je za czteronożne potwory. Jak osadnicy zobaczyli kolej żelazną to strzelali do ciuchci aby zabić żelaznego smoka. Jak Bochnianie zobaczyli ekran led to szykują lincz na forum Bochnianina. Prawda jest taka że takie ekrany są już częstym zjawiskiem w każdym większym mieście i nie unikniemy rozwoju technologii. Przecież wiadomym jest że centrum miasta jest najbardziej atrakcyjnym miejscem na usytuowanie takiej reklamy. Niestety niektórych kierowców nawet znaki drogowe rozpraszają i przeszkadzają w bezmyślnym wyżywaniu się na własnych samochodach. Oczywiście bardzo ważny jest wizerunek centrum miasta a jednym z głównych elementów szpecących ten wizerunek jest tandetna reklama. Zasada jest prosta. Najtańsza jest reklama z blachy, oklejona różnymi kolorowymi literkami. Lub wiszące nad drogą transparenty poszarpane przez wiatr. Byle było oczoje..... i tanie. Zgadzam się że reklamy w zabytkowym centrum powinny podlegać akceptacji jak inne modernizacje architektoniczne. Ale nie możemy od razu robić pospolitego ruszenia na wszystkie reklamy w Bochni bo jest to zwykły zaścianek. Ciekawe czy Ci którzy tak skaczą przeciwko reklamom, sami prowadząc firmę dali by radę bez reklamy.

Reklama dzwignią handlu... i niestety, jakbyśmy bardzo chcieli, nie znikną z naszego miasta...

Faktem jest, że są po to żeby zwracać uwagę, ale nie żeby stwarzać niebezpieczeństwo dla pieszych i kierowców...
Faktem jest również, że LED na WDH utrudnia zycie jednym i drugim...
Zatem to "coś" z WDH powinno zniknać, lub przynajmniej zmniejszyć siłę rażenia!!

Prawdę mówiąc, nawet nie wiem co ten LED wyświetla... przez światło jakie emituje nie zachęcił mnie do uwagi...

On strasznie utrudnia jazdę, raz jechałem na motorze Kazimierza, miałem lekko przy parowaną szybkę, po prostu nic nie było widać, podejrzewam że ten sam problem ma wielu z was.

Ktoś powinien zakazać wieszania takich reklam, bo ani to nie przyciąga potencjalnych klientów, ani nie jest ładne i bezpieczne.

Sorry ludzie, ale pieprzycie głupoty. Połowa z Was pewnie nawet nie ma prawa jazdy...
Reklama wcale nie oślepia. OK, zgodzę się że zwraca na siebie uwagę, ale zdaje się, że przez miasto nikt nie pedzi 100 km/h zeby rzut oka na LED'a powodowal katastrofe. Jezdze przez centrum codziennie i codziennie na ekran spogladam zza kolka i jakos nigdy nawet nie otarlem sie o niebezpieczna sytuacje. O wiele wieksze zagrozenie stanowia np. piesi ktorzy maja sie w srodmiesciu za swiete krowy - na tych to dopiero trzeba uwazac i to w najmniej spodziewanych miejscach.

Co do led-a na WDH to najtańszy ekran o niskiej rozdzielczości i ubogim sterowniku, w większych miastach takie ekrany dopasowują natężenie emitowanego światła do pory dnia i natężenia światła słonecznego (im mocniejsze słońce tym mocniej świeci ekran, wieczorem i w nocy świeci znacznie słabiej a i tak jest widoczny)

http://www.bochnianin.pl/6410_ucywilizu ... ntrum.html

Pozdrowienia dla wszystkich radnych którzy czytają forum i mogą spełnić nasze prośby

Wczoraj przyglądałem się tym kablom idącym od leda i idą prosto do agencji reklamowej naprzeciw UM. Ale jest jeden plus że zrobiło się o nim głośno, na noc zostaje wyłączany i przynajmniej w nocy nie straszy