Canicross to stosunkowo młoda dyscyplina wywodząca się wprost ze sportu psich zaprzęgów. Tyle, że zamiast sań czy wózka ciągniętego przez psy, na końcu linki znajduje się człowiek.
Czworonóg dodaje człowiekowi energii. Pięć kilometrów ze średnią prędkością 50 km/h. Tyle może bez problemu przebiec wytrenowany pies zaprzęgowy. Dodatkowo dla dziewcząt trenujących samotnie jest to gwarancja bezpieczeństwa.
Przeglądając rasy psów http://www.psy.elk.pl/rasypsow wydaje się, że do canicrossu najbardziej będzie pasował pies haski. Nie jest to jednak konieczne. Ważne żeby pies był posłuszny, duży, silny i lubił biegać. Polski Związek Sportu Psich Zaprzęgów dodaje, że „każdy” oznacza takiego, który ma przynajmniej 12 kilogramów masy (i nie mówimy tutaj o otyłych jamnikach). Przynajmniej takie dopuszczane są do zawodów organizowanych przez Związek.Statystyki: autor: skwarek — poniedziałek, 26 września 2016, 13:10
]]>